Autentyczne pisanie
Autentyczne pisanie
Autentyczne pisanie

Co pomaga mi w pisaniu, czyli garść inspiracji

8 maja 2015
Ania Piwowarska

W pisaniu pomaga mi maj.

Naprawdę.

To mój ulubiony miesiąc w roku. Bez kwitnie bez opamiętania. A ja rymuję bez opamiętania. I nawet czasem się tym dzielę. Tak jak teraz.

Maj to dla mnie miesiąc nie całkiem racjonalnych zachowań. I radości, której nie sposób zaprzeczyć. A radość i nieracjonale zachowania ewidentnie pomagają mi w pisaniu.

W pisaniu pomaga mi też jazda na rowerze.

Na pewno chodzi o ruch fizyczny i endorfiny. Ale właśnie jazda na rowerze ze wszystkich moich aktywności fizycznych najbardziej sprzyja pisaniu. Może to mój rodzaj medytacji w ruchu?

Przez głowę przepływają mi wtedy tabuny pomysłów i gotowych zdań. Utrudnia to trochę jazdę, bo co jakiś czas MUSZĘ przystanąć i zanotować, to co chcę złapać.

Maliny w koszyku

Rower wietrzy mi głowę. Ale też pozwala dotrzegać i czuć świat wokoło.

Wczoraj zauważyłam, że nie ma już mleczy, za to jest mnóstwo dmuchawców. Maliny sfotografowałam rok temu – telefonem. To mój drugi (poza notowaniem) sposób na łapanie chwil w przelocie.

Takie stany osiągam, kiedy jadę swoim tempem (nie zastanawiając się, czy to szybko czy wolno) i kiedy czuję się bezpiecznie (nie przekraczam ulic i nie jadę ulicami, nie ma też zbyt wielu spacerowiczów do omijania).

Rower służy mi do łapania słońca i myśli. I do euforii.

Dlatego raczej nie jeżdżę przy brzydkiej pogodzie i w ekstremalnych temperaturach.

Oczywiście rower służy mi też jako środek transportu. I pojazd dający niezależność. Nawet wtedy, gdy po prostu przemierzam Kraków z punktu A do B, potrafię czasem osiągnąć stan rowerowej euforii. Bardzo to lubię.

Herta Müller (jedna z moich ulubionych pisarek, w jednej z moich ulubionych książek) bardzo dobrze opisała ten mój stan:

Tylko na polach fasoli mogłam tak zgłupieć ze szczęścia, że od czasu do czasu musiałam zamykać oczy. To było szczęście, ponieważ wszystko, co umiem udaje mi się jedynie w połowie tak dobrze jak gwizdanie na polach fasoli.

(Herta Muller „Dziś wolałabym siebie nie spotkać”)

W pisaniu pomagają mi talizmany.

Najróżniejsze. To po prostu przedmioty, którym nadaję rangę talizmanu.

Wygląda to tak, że „przekonuję” dany przedmiot, że ma mnie wspierać w pisaniu. A potem – ilekroć na niego spojrzę, przypominam sobie o tym. I czuję się wsparta.

Takim talizmanem jest dla mnie Notatnik Autentyczny Made by Angie  własnoręcznie i specjalnie dla mnie, o którym już pisałam TU.

ja piszę

Jest nim także torebka-laleczka NinuMilu o wdzięcznym japońskim imieniu MIU, które oznacza PIĘKNE PIÓRO. Sama jej to imię wybrałam (z katalogu imion dla japońskich laleczek) – właśnie po to, by mogła stać się moim talizmanem.

Ale najważniejsze ze wszystkiego jest to!

„Odkrycie”, którego dokonałam w ubiegłym roku – pisząc książkę „Autentyczność przyciąga” (która ukaże się już naprawdę niedługo):

W pisaniu pomaga pisanie

Pisanie jest najlepszym lekarstwem na strach przed pisaniem. Najlepszym, jakie znam.

Nawet jeśli mam ochotę schować się w mysią norę albo pod kołdrę. Nawet jeśli „nie mam weny”. Nawet jeśli „nie wiem, o czym pisać”.

Pisanie jest najlepszym „przeganiaczem wewnętrznego krytyka”.

Pisanie jest też najlepszym sposobem na to, by pisać, rozwijać i doskonalić swój warsztat, odkrywać swój styl i nabierać większej pewności siebie w pisaniu.

Nie potrzebujesz niczyjego pozwolenia na to, żeby pisać.

Jeśli czujesz, że chcesz to robić, jeśli sprawia ci to przyjemność:

Po prostu pisz!

———————————————————————————————————

LINKI DO INNYCH MOICH O PISANIU NOTATEK:

Czy udział w konkursach literackich pomaga w pisaniu?

Czy mogę polecić jakąś książkę o copywritingu?

Dlaczego zamiast bloga notatki o pisaniu?

O niewygodach płynących z notowania

O pożytkach płynących z notowania

Co z tą kreatywnością?

———————————————————————————————————

I jeszcze odrobina formalności:

(możesz tę część skopiować do swojego wpisu)

Ten wpis bierze udział w Karnawale Blogowym Kobiet.Temat #3 Edycji brzmi: Co pomaga mi w pisaniu? Został on zaproponowany przez Anię Piwowowarską – Autentyczny Copywriting. Więcej na temat majowej edycji karnawału: http://karnawalblogowykobiet.pl/co-pomaga-mi-w-pisaniu-3-edycja-karnawalu-blogowego/

Więcej na temat majowego karnawału inspiracji i pisania znajdziesz też we wpisie:

Co pomaga mi w pisaniu? Otwarcie majowego karnawału

———————————————————————————————————

A co tobie pomaga w pisaniu?

Jakie są twoje sposoby? Jakie rzeczy, osoby, książki, filmy, piosenki, rytuały albo talizmany wspierają cię w pisaniu? Podziel się nimi ze światem! 

Opisz swoje sposoby w komentarzu pod wpisem.

Albo napisz swój własny wpis na ten temat i dołącz do  Karnawału Blogowego Kobiet!

Opublikuj wpis na swoim blogu i poinformuj mnie o tym koniecznie – dodając link do swojego wpisu o tu: http://karnawalblogowykobiet.pl/co-pomaga-mi-w-pisaniu-3-edycja-karnawalu-blogowego/

24 komentarze

  1. Justyna 8 maja 2015, 23:04 #
    Świetny temat. Inspirujesz :)
  2. BasiaK 10 maja 2015, 23:37 #
    Właśnie dzięki słowom "po prostu pisz" wróciłam do pisania.A dzięki Tobie i ja wzięłam udział w Karnawale Blogowym Kobiet.Dzięki za inspiracje. :)
    • Ania Piwowarska 11 maja 2015, 00:02 #
      Basiu, bardzo bardzo mnie to cieszy. Przeczytałam z zapartym tchem, wszystko to, co napisałaś w swoim karnawałowym wpisie: http://pociagdozycia.blogspot.com/2015/05/pisze-wiec-jestem.html A zdanie "W pisaniu pomaga mi słownik" - totalnie mnie ujęło :)
  3. Ania 11 maja 2015, 10:40 #
    Dużo absurdu dookoła. Własnej i cudzej głupoty - to mnie wprawia w nastrój trudny do nazwania. Mam ochotę opisać tę rzeczywistość, w której zawodzi logika i chłopski rozum. Bardzo to lubię.
    • Ania Piwowarska 11 maja 2015, 10:44 #
      A ja bardzo lubię czytać - kiedy to robisz. Masz dar obserwacji oraz dystans (do siebie i świata) doprawiony odpowiednią dawką ironii :)
  4. Ola W 11 maja 2015, 21:20 #
    Aniu, mnie również zainspirowałaś!Przypomniałam sobie, że umówiłam się w maju sama z sobą na pisanie. A poza tym czytając Twój wpis zdałam sobie sprawę, że ten maj coś zbyt jest stateczny u mnie w tym roku;-)
    • Ania Piwowarska 11 maja 2015, 21:30 #
      Uwielbiam inspirować :) Olu - umawiaj się ze sobą na pisanie, na randki i na różne szalone albo nie całkiem poważne aktywności - wszak to przecież maj :)
  5. Lapis Lazuli 11 maja 2015, 23:12 #
    "W pisaniu bardzo pomaga pisanie" - bardzo mi się spodobał ten tekst :D
  6. IzkA 12 maja 2015, 09:49 #
    Ja też uwielbiam maj i wąchanie bzów. Również skrobnęłam kilka słów na temat moich inspiracji, chociaż na samym początku czułam taką trochę konsternację. Ale nie żałuję.
    • Ania Piwowarska 12 maja 2015, 12:36 #
      Iza - przeczytałam wpis na Twoim blogu: http://zrozumiecmojeja.blogspot.com/2015/05/w-poszukiwaniu-inspiracji.html Cieszę się, że podzieliłaś się swoimi sposobami na pisanie i witam cię w majowym karnawale :)
  7. Justyna 12 maja 2015, 13:01 #
    Bardzo to inspirujące! Zwłaszcza ostatni punkt. Prawdziwy! :)
    • Ania Piwowarska 12 maja 2015, 13:14 #
      To naprawdę było "odkrycie" :) wcześniej szukałam tego jedynego i najlepszego dla mnie sposobu - niemal magicznej formuły.
  8. Wiolla 13 maja 2015, 01:45 #
    mnie do pisania inspirują spotkania ze wspaniałymi ludźmi, średniowieczne otoczeniu, zdjęcia, które wyzwalają wspomnienia, no i pożal się Boże, moje „przygody”, tak jak ta katastrofa z okularami przy wyjeździe z San Gimignano… Mamma Mia! Mam nadzieję, że mój wpis jest jednak chociaż trochę na temat... Ciaooo :)
    • Ania Piwowarska 13 maja 2015, 11:35 #
      I to, co cię inspiruje widać we wpisie i na całym blogu. Wpis jest na temat Twojego bloga w powiązaniu z tematem Karnawału - czyli tak, jak zakłada karnawał - żeby pisać po swojemu i w swojej tematyce - nawiązując w jakiś sposób do tematu ogólnego :)
  9. Magdalena 14 maja 2015, 09:56 #
    Bardzo się cieszę, że tu trafiłam dzięki Kobiecej sile. Ja też piszę i lubię czytać o pisaniu! Na pewno będę zaglądać! Zapraszam również na mój FB: Matka literatka! Pozdrawiam majowo!
    • Ania Piwowarska 14 maja 2015, 18:08 #
      Magdaleno - miło mi Cię powitać :) A może skusisz się na udział w karnawale (można stworzyc tekst i opublikowac go nawet nie mając bloga – a mając fanpejdż na FB i kilka napisanych książek na swoim koncie to już w ogóle :)
  10. Kasia 14 maja 2015, 20:48 #
    Dzięki za rekomendację książki Herty Muller, na pewno po nią sięgnę! Karnawał się rozkręcił co??? :)
    • Ania Piwowarska 14 maja 2015, 21:56 #
      Hertę Muller polecam we fragmentach i w całości. Bardzo :) Karnawał trwa w najlepsze, co mnie niezmiernie cieszy :)
  11. Kamila Frąckiewicz 14 maja 2015, 22:19 #
    Przekonywanie przedmiotów, aby stały się talizmanami... Hmm...Muszę to koniecznie wypróbować! :) Tak to jest z tym pisaniem, najtrudniej zacząć i pisanie rzeczywiście w tym pomaga ;)) Pozdrawiam serdecznie, cieszę się, że dołączyłam do Karnawału :D
    • Ania Piwowarska 15 maja 2015, 10:35 #
      Ja też się cieszę, że dołączyłaś! Polecam wypróbować z talizmanami ;) I szukać swoich sposobów
  12. Nasze Kluski 20 maja 2015, 12:58 #
    Ta laleczka jest super. A z ostatnim punktem zgadzam się w 100%. Chociaż to tak jak ze wszystkim - ważne żeby zacząć i jakoś pójdzie:)

Co o tym myślisz? Zostaw swój komentarz: Ania Piwowarska